Poradnik jak przetrwać kryzysy w procesie odchudzania
Poradnik jak przetrwać kryzysy w procesie odchudzania.
- Skorzystaj z pomocy dietetyka i/lub psychologa – są to osoby kompetentne, omówienie z nimi sytuacji, w których podświadomie sięgamy po jedzenie, pomoże przetrwać kryzys. Z dietetykiem możesz porozmawiać, jakie masz trudności w trzymaniu się diety, powiedzieć co Ci nie odpowiada, co chcesz zmienić, być może była monotonna i po prostu Ci się znudziła. Kluczem do sukcesu w tym przypadku, będzie zmiana diety. I pamiętaj komunikacja to postawa!
- Sformułuj swoje cele – najlepszą do tego metodą jest metoda SMART. Aby cel był możliwy do osiągnięcia musi być: S – sprecyzowany, M – mierzalny, A – atrakcyjny (istotny), R- realistyczny, T – terminowy ( określony w czasie). Jeśli na początku narzuciłeś sobie zbyt rygorystyczny, przekraczający Twoje możliwości plan, zmodyfikuj go. Cel typu „Chcę schudnąć” powinien brzmieć: „Schudnę 4 kg do końca września”. Małymi kroczkami do celu. Po osiągnięciu go, sprecyzuj kolejny.
- Nie rezygnuj ze wszystkiego – to czy chudniemy czy tyjemy nie zależy od tego, jakie produkty wykluczamy, ale od tego ile kalorii spożywamy. Jeśli dostarczamy swojemu organizmowi więcej energii niż potrzebujemy – będziemy tyć. Jeśli będziemy mieć ujemny bilans kaloryczny – schudniemy. To, że zrezygnujesz z glutenu, czy nabiału, a dalej będziesz jeść powyżej twojego zapotrzebowania, nie schudniesz. Z drugiej strony nie dajmy się zwariować, nawet przy niskokalorycznej diecie, można sobie pozwolić na kostkę czekolady, czy kawałek ciasta. Najważniejsze to znać UMIAR i nie mieć złych relacji z jedzeniem. To, że jednego dnia zjedliśmy więcej, nie znaczy, że masz mieć wyrzuty sumienia i się karać. Jesteśmy tylko ludźmi. Ważne, żeby następnego dnia ogarnąć się i wrócić na właściwe tory.
- Zapisuj wszystko co jesz – jest to dobra metoda, zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z odchudzaniem. Po zapisaniu w ten sposób tygodnia, widzisz gdzie popełniasz błędy (jeśli oczywiście nie oszukujesz). Będzie Ci też łatwiej trzymać się w ryzach i dwa razy zastanowisz się, czy warto sięgać po tego batona, czy cukierka, czy inną przekąskę skoro musisz je doliczyć do codziennego zestawienia. Tutaj na pomoc przychodzą także aplikacje dostępne na telefon. Z czystym sercem polecam aplikacje FITATU.
- ĆWICZ i ruszaj się– nie da się tego uniknąć. Może i sama dieta cię odchudzi. Ale dzięki aktywności fizycznej ujędrnisz swoje ciało i będzie ono bardziej atrakcyjne. Nie namawiam Cię, żeby od razu zapisać się na siłownie i ćwiczyć 7 dni w tygodniu. Na początek proponuję spacery, 45 minut dziennie wystarczy. Nie lubisz spacerować? Żaden problem znajdź aktywność idealną dla siebie, może rower? Albo rolki? Basen? Możliwości jest wiele. Każda aktywność fizyczna pobudza organizm do pracy i sami czujemy się lepiej, kiedy po wysiłku następuje wydzielanie hormonów szczęścia. Najważniejsze, żeby była ona regularna. Jeśli jednak chcesz robić treningi zacznij od 3 razy w tygodniu. Przede wszystkim nie czuj przymusu. To ma być chwila dla Ciebie. Dzięki której rozładujesz wszelki stres i inne problemy.
- Monotonii mów nie! – Jajecznica przez 5 dni tygodniu, na obiad cały czas kurczak z ryżem!?. Przy takiej diecie każdy by się zniechęcił. Twoje posiłki powinny być różnorodne. Jeśli nie wiesz co masz zjeść, udaj się do dietetyka. Albo inspiruj się przepisami na np. Instagramie, czy innych kulinarnych stronach. Zdrowe odżywianie wcale nie musi być nudne, ani drogie. Tutaj z pomocą przychodzą owoce i warzywa sezonowe. Nie dość ze są wtedy tanie, to też można bez problemu zrobić pełnowartościowy i smaczny posiłek, którego zrobienie wcale nie musi długo trwać.
- Nie porównuj się do innych – Po pierwsze każdy z nas jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Po drugie jedyną osobą, która traci na tym, że porównujesz się do innych, jesteś TY SAM. Inni ludzie powinni stanowić dla nas inspirację, a nie punkt odniesienia. Najważniejsze, żeby monitorować SWOJE sukcesy i być z nich dumnym. Bo koleżanka, czy kolega za ciebie nie schudnie. Tylko TY.
- Wkręć się – niech zdrowe odżywianie stanie się twoją pasją, hobby. Czytaj poradniki, książki, słuchaj podcast’ów, oglądaj filmy np. na Youtube. Z pomocą przychodzi również Instargram z dostępnymi infografikami, czy ciekawymi przepisami. Ale! Korzystaj tylko z wiarygodnych źródeł.
- Nie kupuj słodyczy – lepiej żeby ciebie nie kusiły, gdy masz gorszy dzień. Słodycze są elementem niszczącym wszelkie plany odchudzania, a uzależnienie od cukru jest na równi z alkoholizmem i narkomanią ! Wiem to mocne porównanie, ale zwróć uwagę na to, co się dzieje z Twoim organizmem kiedy masz ogromną ochotę na słodycze, a ich nie dostarczasz. Czy nie zachowujesz się jak alkoholik czy narkoman? Cukier uzależnia, dlatego najlepszym wyjściem jest nie wrzucać słodyczy do koszyka podczas zakupów. Lepiej robić je w domu. Zwracaj także uwagę na skład produktów – zawarty w nich cukier, konserwanty, niepotrzebne barwniki, glutaminiany itp. – organizm Ci za to podziękuje.
- Namów rodzinę, czy znajomych – jak to się mówi „co dwie głowy to nie jedna”. Wspólna dieta z kimś z najbliższego otoczenia, to super sposób na wzajemne motywowanie się, a także zmniejszenie ryzyka podjadania. Wspólne gotowanie, może też pogłębić więzi.
- WYLUZUJ! – nie pozwól, żeby Twoje odchudzanie było jedynym tematem do rozmów ze znajomymi. Nie myśl cały czas obsesyjnie o tym co masz zjeść i o której godzinie. Nic z tego dobrego nie wyniknie, przecież odchudzasz się bo tego chcesz, więc nie traktuj diety jako największą karę. Pamiętaj, że kiedy już osiągniesz swój wymarzony cel, będziesz najszczęśliwszym człowiekiem i udowodnisz sobie, że jak się czegoś mocno chce, to wszystko można osiągnąć. Także nie wmawiaj sobie, że „masz już dość”, „wcale tego nie chcesz”, „jest ci dobrze tak jak jest” (a nie wcale nie jest). Włącz pozytywne myślenie, które swoją drogą wyeliminuje stres. To jak o czymś myślisz sprawia, że tak też to postrzegasz. Dlatego lepiej mów sobie: „dam radę!”, „jestem silna/y”, „moje marzenie jest do zrealizowania”.
I pamiętaj, wpadki się zdarzają KAŻDEMU. I zawsze będą się zdarzać. Ale najważniejsze to – NIE PODDAWAJ SIĘ. Szkoda zaprzepaścić to co już osiągnięte.